Złap Trop
  • DOOKOŁA ŚWIATA
    • ale o co chodzi?
    • Australia
    • Nowa Zelandia
    • Iran
    • Nepal
    • Tajlandia
    • Indie
    • Gruzja
    • Indonezja
    • Kambodża
    • Malezja
    • Armenia
  • PODRÓŻE
    • Oman
    • Hiszpania
      • Wyspy Kanaryjskie
      • Pireneje
      • Ibiza
    • Malta
    • Islandia
    • Dania
    • Włochy
      • Jezioro Como
      • Jezioro d’Orta
      • Jezioro Maggiore
      • Sardynia
      • Tyrol
    • Maroko
    • Chorwacja
    • Turcja
  • MIASTA
    • Aarhus
    • Bergamo
    • Londyn
    • Barcelona
    • Walencja
    • Mediolan
    • Strasbourg
    • Edynburg
  • TANIE PODRÓŻOWANIE
    • Poradniki
    • Ekwipunek podróżnika
  • Z DZIECKIEM
    • W Polsce
    • W świecie
  • LUBIĘ POLSKĘ
    • Trójmiejsko
    • Podlasie
    • Bieszczady
    • Warmia i Mazury
    • Kaszuby
    • Półwysep Helski
    • Wintercamp
  • LIFESTYLE
    • Naszym zdaniem
    • Ciekawostki
    • Na sportowo
    • Kulinarnie
    • Kulturalnie
    • Wydarzenia
  • O NAS
Home  /  Australia i Oceania • Nowa Zelandia • ORIENTALNY ROK  /  Ósmy cud świata znajduje się w Nowej Zelandii – Milford Sound

Ósmy cud świata znajduje się w Nowej Zelandii – Milford Sound

Wrzesień 07, 2014 2 komentarze

Nieuchronnie zbliża się koniec naszej podróży po Nowej Zelandii jak i koniec naszych wolontariatów…Na nasz ostatni wolontariat udaliśmy się na małą farmę w okolicach miasta Arrowtown – na zakończenie trafiło nam się po prostu świetnie. Nasi gospodarze Alf i Louise okazali się świetnymi i ciekawymi ludźmi z niesamowitymi historiami którymi raczyli nas codziennie przy dobrym winku. Z domu rodzinnego Alfa popłynął pierwszy sygnał radiowy pomiędzy Nową Zelandią a Londynem, a jego tata był naukowcem samoukiem który przykładowo, gdy tylko zobaczył w gazecie zdjęcia maszyny do robienia prześwietleń (powstałej w Europie), zaraz sam skonstruował swoją! Nasza praca też była całkiem ciekawa, nauczyliśmy się jak pielęgnować i przycinać róże (może kiedyś będziemy mieć swój ogród….), dbać o drzewa, warzywa i jak tępić króliki :). Ponownie widoki z okna nas nie zawiodły. Okolica, w której się znajdowaliśmy powalała nas na kolana, a na dodatek czekała na nas chyba największa z atrakcji Nowej Zelandii, niestety dla nas jedna z ostatnich..

turysci
Milford Sound

glass lake

Milford Sound

Bywa tak, że miejsca skupiające rzesze turystów są iście przereklamowane, zatłoczone i zazwyczaj staramy się ich unikać – jednak nie w Nowej Zelandii i nie tym razem! Kolejny nasz punkt na turystycznej mapie Nowej Zelandii zdobi chyba większość folderów turystycznych promujących kraj kiwi – Milford Sound. Według nieoficjalnych źródeł jest to najczęściej fotografowane miejsce w całym kraju!

milford
Mitre Peak (1692 m n.p.m) jest jednym z najbardziej fotografowanych miejsc Nowej Zelandii.

wodospady

Jak dowiedzieliśmy się od naszego przewodnika, Zatoka Milforda to jedno z najbardziej deszczowych miejsc na Ziemi. Jak podają statystyki roczne opady wynoszą około 600-700 centymetrów, ale my mieliśmy szczęście i trafiliśmy na piękną pogodę. Podobno był to najcieplejszy dzień od maja – 15 stopni i słoneczko, taka zima nam się tu trafiła!

widoki

rejs

W porcie, z którego wyruszaliśmy na wycieczkę panował spory ruch, turyści byli dosłownie wszędzie! Ale nic dziwnego skoro jest to najpiękniejsze miejsce w Nowej Zelandii każdy obowiązkowo powinien tu być. Rejs po zatoce trwa średnio dwie godziny, podczas którego podpływa się pod wodospady oraz  do otwartego morza. Po drodze, przy odrobinie szczęścia, można spotkać delfiny oraz foki.

foki

Rocznie zatokę odwiedza około milion turystów – jedni tak jak my wybierają wycieczkę autokarem, a jeszcze inni pokonują trasę pieszo tak zwanym szlakiem Milforda (Milford Track). Szlak ten jest najsłynniejszy w całym kraju i nie tylko znany jest ze swoich pięknych widoków ale także z tego, że szalenie trudno dostać pozwolenie na jego przejście. Limit przewidziany jest na 90 piechurów dziennie, a o pozwolenie trzeba się ubiegać minimum rok wcześniej!! Trasa liczy około 53 kilometrów i pokonuje się ją w cztery dni. Eh…pewnie, że żałujemy! Ale jak tu zaplanować podróż z takim wyprzedzeniem?

fjord

da

Zwieńczeniem dnia były podobno najlepsze hamburgery na świecie w słynnej już knajpie Fergburger. Nie ważne, że staliśmy kolejce dwadzieścia minut a na zamówienie czekaliśmy czterdzieści pięć – warto było czekać każdą minutę!

kolejka
Kolejka nie miała końca!
burger
Ale warto było czekać!

Arrowtown

Przy okazji naszego wolontariatu odwiedziliśmy miasteczko Arrowtown, które położone jest na trasie z Wanaki do Queenstown. Pierwsi osadnicy w mieście pojawili się, gdy odkryto tu pokłady złota, więcej o historii i biznesie wydobywczym można dowiedzieć się w lokalnym muzeum. Miasteczko dzięki kilku drewnianym budynkom w stylu lat 80 XIX wieku oraz pozostałością po domach chińskich osadników stanowi małą atrakcję turystyczną. Przybywają tu też fani Władcy Pierścieni, bo właśnie tutaj kręcono jedną ze scen z przekraczania rzeki koło elfickiej stolicy Rivendell, gdzie to woda zamieniła się w pędzące konie i porwała mrocznych jeźdźców.

arrowtown
Miasteczko Arrowtown
arrowtown
Nasz widoki z okna 🙂
praca
Obsypywanie roślin kawą – podobno odstrasza króliki
wolontariat
A po pracy – relaks

Praktycznie

Rejsy na Milford Sound organizowane są codziennie i to przez kilku przewoźników. Jeżeli jest się zmotoryzowanym można wykupić sam rejs po zatoce, my jednak wybraliśmy opcję zorganizowanego  wyjazdu. Cena za dojazd autokarem wraz z rejsem (dwugodzinnym) kosztowała nas $100/osobę, ale można znaleźć i tańsze opcje. Niezbędny w tej kwestii jest refleks i częstotliwość odwiedzania strony z promocjami bookme.nz.com. Na serwisie pojawiają się oferty takich wyjazdów jak nasz nawet za $60. My niestety refleksem się nie wykazaliśmy i zapłaciliśmy trochę więcej. Skorzystaliśmy z oferty firmy nakedbus.com i jesteśmy bardzo zadowoleni. Kierowca zatrzymywał się na punktach widokowych po drodze do Milford Sound, opowiadał ciekawostki i historię regionu. Wycieczka zajęła nam cały dzień. Wyjazd z Queenstowan o godzinie 7 rano, a powrót około godziny 19.

praktycznie
Przeszklony dach autobusu…
po drodze
…by móc oglądać takie krajobrazy!

w drodze

Tagi: Arrowtown zwiedzanie, Milford Sound rejs, nowa zelandia relacja blog, pogoda nowa zeladnia, Rejs nowa zelandia, Zatoka Milforda
Previous Article
Next Article

2 komentarze

  1. Gosia Reply
    2014/09/07 na 16:06

    Pięknie! Wasze relacje czyta się i ogląda z zapartym tchem :)))….

    • Złap Trop Reply
      2014/09/07 na 16:32

      Dziękujemy 🙂

Napisz odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi



Cześć! Trafiłeś na blog Ani i Rafała - jeżeli interesujesz się podróżami, szukasz pomysłów na ciekawy wyjazd, a podczas podróży nie chcesz wydać wszystkich pieniędzy to trafiłeś pod dobry adres. Na blogu dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami z podróży nie tylko po Polsce i Europie ale także po Azji, Australii i Nowej Zelandii. Masz pytania? Chcesz wiedzieć jak to jest rzucić "wszystko" i wyjechać w podróż dookoła świata? Zajrzyj do zakładki O NAS i nie wahaj się napisać!

  • facebook
  • instagram
  • pinterest
  • youtube
  • mail

Zobacz gdzie byliśmy – Mapa wpisów

ZNAJDŹ NAS NA FACEBOOKU

Odwiedź nas na Instagramie

Load More...Follow on Instagram
  • Popularność
  • Ostatnie
  • Jak zwiedzić Islandię i nie zbankrutować 2012/12/29
  • Islandia. Zanim pojedziesz – przeczytaj :) 2012/12/09
  • Wyspa Gili Meno raj odnaleziony – tylko czy na długo? 2014/04/27
  • wybieramy dwuosobowy namiot do 400 PLN – zestawienie 2012/07/01
  • Oman – plan podróży | informacje praktyczne | luty 2020 r. 2020/03/01
  • Sekretne miejsca nad jeziorem d’Orta – Włochy (Piemont) 2020/02/05
  • Fuerteventura – czy to wyspa właśnie dla Ciebie? 2020/01/21
  • Teneryfa – co zobaczyć poza utartym szlakiem 2019/12/25

PATRONATY MEDIALNE


logo


logo


logo

logo

Najnowsze komentarze

  • Warszawa o Poradnik taniego podróżowania po Nowej Zelandii
  • Złap Trop o Borobodur – Największa świątynia buddyjska na świecie (Jawa)
  • monika o Borobodur – Największa świątynia buddyjska na świecie (Jawa)
  • monika o Balijskie opowieści
  • ALICJA o Tajski masaż – o kursie w Tajladnii

EUROPA

AZJA

AUSTRALIA

AFRYKA

Theme by ThemesPie | Dumnie wspierane przez WordPressa