Złap Trop
  • DOOKOŁA ŚWIATA
    • ale o co chodzi?
    • Australia
    • Nowa Zelandia
    • Iran
    • Nepal
    • Tajlandia
    • Indie
    • Gruzja
    • Indonezja
    • Kambodża
    • Malezja
    • Armenia
  • PODRÓŻE
    • Oman
    • Hiszpania
      • Wyspy Kanaryjskie
      • Pireneje
      • Ibiza
    • Malta
    • Islandia
    • Dania
    • Włochy
      • Jezioro Como
      • Jezioro d’Orta
      • Jezioro Maggiore
      • Sardynia
      • Tyrol
    • Maroko
    • Chorwacja
    • Turcja
  • MIASTA
    • Aarhus
    • Bergamo
    • Londyn
    • Barcelona
    • Walencja
    • Mediolan
    • Strasbourg
    • Edynburg
  • TANIE PODRÓŻOWANIE
    • Poradniki
    • Ekwipunek podróżnika
  • Z DZIECKIEM
    • W Polsce
    • W świecie
  • LUBIĘ POLSKĘ
    • Trójmiejsko
    • Podlasie
    • Bieszczady
    • Warmia i Mazury
    • Kaszuby
    • Półwysep Helski
    • Wintercamp
  • LIFESTYLE
    • Naszym zdaniem
    • Ciekawostki
    • Na sportowo
    • Kulinarnie
    • Kulturalnie
    • Wydarzenia
  • O NAS
Home  /  Australia • Australia i Oceania  /  No worries i do przodu!

No worries i do przodu!

Czerwiec 22, 2014 3 komentarze


Australia to wyjątkowo zrelaksowany kraj. Ludzie są tu jakoś bardziej uśmiechnięci, bardziej wyluzowani i z dystansem. Musimy przyznać, że bardzooo dobrze się tu czujemy! I jak wynika z naszych obserwacji nie tylko nam udziela się ta rozluźniona atmosfera. Na swojej drodze spotkaliśmy ludzi z całego świata (Amerykanka, Tajwańczyk, Japończyk, Argentynki, no i maasa Francuzów), każdy chce pozostać tu na dłużej, jak i nie na zawsze. I wcale, a wcale się im nie dziwimy. O ile północna część kraju podobała nam się, to ze względu na izolację nie myślelibyśmy by tam zamieszkać, tak w Brisbane czy Mullumbimby zamieszkać byśmy chcieli. Może pewnego dnia….

byron bay surfing
Ale złapał falę!

„No worries”, powiedzenie, które słyszymy chyba 100 razy dziennie, uśmiech, życzliwość do drugiego człowieka, świetna pogoda. To chyba te czynniki powodują, że ludzie z różnych stron świata zostają tu na zawsze. Jest tu tak pozytywnie, że nawet w radiu puszczają nasze ulubione kawałki! Jeżeli o nas chodzi, to zauroczyliśmy się miastem Brisbane oraz malutkim miasteczkiem Mullumbimby. Dlaczego?

Brisbane – miasto dla ludzi

Pomimo tego, że Brisbane ma ponad dwa miliony mieszkańców, poza ścisłym centrum wcale na takie nie wygląda. Kilka wieżowców w samym środku miasta, a poza tym praktycznie same domki. Uwielbiamy tą lekką australijską architekturę! A tu w Brisbane szczególnie do gustu przypadła nam dzielnica Paddignton. Miasto urzekło nas nie tylko samą architekturą, ale także położeniem. W granicach miasta znajdują się miejsca (klify), w których można się powspinać, a co więcej niedaleko jest stąd nad morze, dzięki temu każdy znajdzie tu coś dla siebie.

brisbane
Widok na Brisbane
brisbane australia
Miasto dla ludzi – dużo zieleni i miejsca do piknikowania
brisbane zwiedzanie
Kto wie…może pewnego dnia zamieszkamy właśnie gdzieś tu 🙂

brisbane atrakcje

brisbane park botaniczny

brisbane atrakcje

brisbane centrum

Świetne muzea i galerie, większość z darmowym wstępem. W weekendy koncerty, festiwale i mnóstwo imprez na świeżym powietrzu. Mieszkańcy nie siedzą w domach – w każdej knajpie roi się od ludzi. Miasto żyje, bo miasto jest dla ludzi, a nie dla samochodów, parkingów czy budynków. Tu każdy skrawek zagospodarowany jest zielenią. I nie tylko my jesteśmy tak zafascynowani tym miastem, sami mieszkańcy, u których zatrzymaliśmy się na couchsurfingu są dumni ze swojego miasta.

brisbane kosciol
Prawie jak z klocków Lego 🙂
brisbane muzeum
Jest i mistrz drugiego planu 😀

brisbane muzeum darmowe

brisbane muzeum dinozaury
Pierwszy raz Rafałowi spodobało się muzeum na tyle, że nie chciał z niego wyjść!

brisbane muzeum australia

brisbane architektura
Lekka architektura przypadła nam do gustu
wyscigi swinek
Wyścig świnek 🙂

Byron Bay – pokój, miłość i surfing

Zobaczyliśmy już sporo nadmorskich miast i miasteczek. Jednak (z małą niechęcią) jadąc na nasz kolejny wolontariat postanowiliśmy wstąpić do Byron Bay. Jakie miłe rozczarowanie nas tam zastało! Miasto wypełnione jest hipisami! Sielankowy klimat, piękna trasa spacerowa i pocztówkowa latarnia morska. Do tego sporo przytulnych knajpek i uliczne straganiki z warzywami…strasznie nam się tu spodobało. Jednak to był dopiero początek sielankowych klimatów. Byron Bay przyćmiło miasteczko śmieszne już nawet z samej nazwy: Mullumbimby.

Byrin bay latarnia
Latarnia morska w Byron Bay
byron bay zwiedzanie
Plażowanko w Byron Bay
byron bay podróż
Najdalej wysunięty punkt na wschód w Australii

baron bay co zobaczyc

byron bay plazowanie

Mullumbimby – dla poszukujących relaksu

W rejon ten zapędził nas wolontariat (więcej na ten temat tutaj) i pewnie nigdy byśmy tu nie trafili, bo w przewodnikach autorzy nie rozwodzą się zbytnio o tym rejonie. Okolice Mullumbimby to przede wszystkim przepiękne krajobrazy, przypominające te, dobrze nam znane – krajobrazy alpejskie (pasące się krówki, zielone pagórki itp.). Jednym słowem poetycka i istna sielanka. Nic dziwnego, że akurat tutaj postanowili osiąść się hipisi. Cały region opanowany jest przez uśmiechniętych, kolorowych ludzi. W sklepach królują produkty ekologiczne, co krok, chyba dzień w dzień organizowane są wyprzedaże garażowe (swoją drogą, dlaczego w Polsce się tego nie robi?) oraz dużo kulturalnych rozrywek.

Mullumbimby market
Piątkowy Mullumbimby market

Można się tu porządnie odprężyć! Żeby tego było mało, w pobliskiej miejscowości Nimbin co roku organizowany jest festiwal marihuany, ludzie budują ogromne papierosy (sztuczne…), które później niosą przez cały pochód. Oczywiście narkotyki w Australii są nielegalne, jednak w ten wyjątkowo spokojny rejon policja chyba nie zagląda :). Takie rzeczy tylko w wyluzowanej Australii! Miasteczko otoczone jest parkami oraz rezerwatami przyrody. Sami mieszkaliśmy przy granicach parku Nightcap, a z tarasu mieliśmy takie widoki:

Mullumbimby parki

Mullumbimby natura
Każdego poranka witała nas kookaburra na balkonie 🙂
Mullumbimby wodospady
Wodospady niedaleko Mullumbimby

 Coffs Harbour

Do Coffs Harbour dotarliśmy za namową naszego kolegi Joego, z którym pokonywaliśmy trasę z Byron Bay do Newcastle. Jak większość nadmorskich miasteczek sporo tu surferów, piękna plaża i wysepka, na której znajduje się rezerwat przyrody. Panuje tu senna atmosfera (nic się nie dzieje, bo przecież jest zima) dlatego nie spędziliśmy tu dużo czasu i czym prędzej udaliśmy się na kolejny nasz wolontariat do Newcastle. Ale o tym w kolejnym odcinku :).

Coffs Harbour

Coffs Harbour port miasto

Coffs Harbour port

Tagi: Brisbane muzea, Brisbane zwiedzanie, Byron Bay zwiedzanie, Coffs Harbour zwiedzanie, Mullumbimby hipisi, Mullumbimby zwiedzanie
Previous Article
Next Article

3 komentarze

  1. Czarne Espresso Reply
    2014/06/22 na 10:53

    Przepiękne zdjęcia, niesamowite widoki i tyyyle pozytywnej energii! Podoba mi się 🙂
    Pozdrawiam!

    • Złap Trop Reply
      2014/06/22 na 13:38

      Dziękujemy bardzo 🙂 Taka nasza mała misja – przekazać jak najwięcej pozytywnej energii ile tylko można przekazać poprzez bloga 😀

  2. Dorota Reply
    2014/07/04 na 23:04

    Australia wygląda pięknie na Waszych zdjęciach. Mnie natomiast blokuje jedna rzecz – pająki 🙁 Dlatego jeżeli będą się wybierała w tamte rejony, wybiorę chyba Nową Zelandię, tam (podobno) nie ma tego ohydztwa! Pozdrawiam!

Napisz odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi



Cześć! Trafiłeś na blog Ani i Rafała - jeżeli interesujesz się podróżami, szukasz pomysłów na ciekawy wyjazd, a podczas podróży nie chcesz wydać wszystkich pieniędzy to trafiłeś pod dobry adres. Na blogu dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami z podróży nie tylko po Polsce i Europie ale także po Azji, Australii i Nowej Zelandii. Masz pytania? Chcesz wiedzieć jak to jest rzucić "wszystko" i wyjechać w podróż dookoła świata? Zajrzyj do zakładki O NAS i nie wahaj się napisać!

  • facebook
  • instagram
  • pinterest
  • youtube
  • mail

Zobacz gdzie byliśmy – Mapa wpisów

ZNAJDŹ NAS NA FACEBOOKU

Odwiedź nas na Instagramie

Load More...Follow on Instagram
  • Popularność
  • Ostatnie
  • Jak zwiedzić Islandię i nie zbankrutować 2012/12/29
  • Islandia. Zanim pojedziesz – przeczytaj :) 2012/12/09
  • Wyspa Gili Meno raj odnaleziony – tylko czy na długo? 2014/04/27
  • wybieramy dwuosobowy namiot do 400 PLN – zestawienie 2012/07/01
  • Oman – plan podróży | informacje praktyczne | luty 2020 r. 2020/03/01
  • Sekretne miejsca nad jeziorem d’Orta – Włochy (Piemont) 2020/02/05
  • Fuerteventura – czy to wyspa właśnie dla Ciebie? 2020/01/21
  • Teneryfa – co zobaczyć poza utartym szlakiem 2019/12/25

PATRONATY MEDIALNE


logo


logo


logo

logo

Najnowsze komentarze

  • Złap Trop o Lanzarote – Trekking na Caldera Blanca. Zrób to sam.
  • Złap Trop o Oman – plan podróży | informacje praktyczne | luty 2020 r.
  • Złap Trop o Na co zwracać uwagę kupując namiot? – poradnik dla kupującego
  • Złap Trop o Poradnik taniego podróżowania po Nowej Zelandii
  • janusz o Poradnik taniego podróżowania po Nowej Zelandii

EUROPA

AZJA

AUSTRALIA

AFRYKA

Theme by ThemesPie | Dumnie wspierane przez WordPressa