Miejsce, gdzie zrobiliśmy tysiąc zdjęć – Wanaka
No i stało się, wiemy już, kiedy wracamy… Do tej pory, gdy podróżowaliśmy bez wyznaczonej daty powrotu czas leciał nam jakoś wolniej, leniwie wręcz. Nigdzie się nie śpieszyliśmy, przecież jeszcze…
Udostępnij