Do Varanasi dotarliśmy wieczorem, w sam raz na zachód słońca.Wraz z zachodem słońca nad brzegiem Gangesu zaczyna robić się tłoczno.…
Nie wiedząc nawet kiedy upłynął nam tydzień w Pokharze. Po górskich eskapadach marzyliśmy o chwili wytchnienia w jakimś ciepłym miejscu.…
Do Katmandu przylecieliśmy samolotem. Ze znanego nam już Iranu do nieznanego i egzotycznego Nepalu, poczuliśmy się jak byśmy trafili do…
Od dawien dawna naszym marzeniem była podróż po bezdrożach Himalajów. Ośnieżone błyszczące w słońcu szczyty, zapadające się lodowce, wiszące mosty…