Pierwszym miejscem jakie było nam zobaczyć w Nowej Zelandii było Auckland. Największe miasto w Nowej Zelandii (mieszka w nim 32% wszystkich mieszkańców wyspy), które często jest mylone i nazywane stolicą – co nie jest prawdą bo stolicą kraju jest Wellington. W rankingu porównującym miasta, w których zachowany jest najwyższy standard życia, Auckland zajmuje trzecią pozycję tuż za Wiedniem i szwajcarskim miastem Zurych. Może i żyje się tu na wysokim poziomie, może innym turystom miasto to się podoba… nam jednak zbytnio nie przypadło do gustu – przynajmniej nie zimną. Jak się okazało Kiwi (jak mówią o sobie mieszkańcy Nowej Zelandii) także nie przepadają za Auckland, przynajmniej Ci spoza miasta :). Jak sami mówią jest zbyt głośne i zatłoczone, a życie toczy się tu zbyt szybko.
Jak wiadomo Nowa Zelandia słynie ze sportów ekstremalnych i innych niespotykanych nigdzie indziej atrakcji turystycznych. My mamy taką teorię, że w Auckland wymyślono je trochę na siłę, aby urozmaicić turystom spędzany tu czas :). Do wyboru liczne degustacje wina, wizyta na farmie owiec, loty widokowe helikopterem nad miastem (w Nowej Zelandii WSZĘDZIE są loty widokowe, przy każdej atrakcji turystycznej), skoki na bungy (tak jak z lotami, skakać można w Nowej Zelandii na każdym rogu) z najwyższego budynku w mieście, wspinanie po najwyższym moście czy przejażdżki szybką łodzią po zatoce. Co nas najbardziej zaskoczyło, to liczba turystów jak i mieszkańców z Azji. Jak się dowiedzieliśmy, mało który młody Nowozelandczyk chce studiować, więc na uniwersytety zjeżdżają się obywatele Japonii czy Tajwanu ….
Zobaczcie sami dziesięć twarzy Auckland.
Architektura
W Auckland (podobnie zresztą jak i w miastach Australii) większość ludzi mieszka w domach jednorodzinnych. Jedynie w centrum znajduje się kilka wysokich biurowców. Można zobaczyć zarówno piękne, stare domy, jak i te opuszczone…
Morze
Auckland praktycznie z każdej strony otoczone jest wodą, dlatego też co piąty mieszkaniec posiada łódź lub jacht. Służą one tu nie tylko rozrywce ale są także ważnym środkiem transportu. Dla turystów proponowane są rejsy jachtem lub wycieczki kajakowe. Pomiędzy niektórymi dzielnicami miasta kursuje prom, który w godzinach szczytu jest najszybszym środkiem transportu.
Plaże
Zdecydowanie to, co najbardziej nam się podobało w okolicach Auckland to właśnie plaże. Tylko pół godziny jazdy od centrum dzieli od pięknego wybrzeża z czarnym piaskiem, ostrymi skałami i takimi widokami.
Restauracje
Podobno jedzenie w Auckland jest najlepsze na całej wyspie… ciężko nam powiedzieć, ponieważ zazwyczaj jedliśmy posiłki przygotowane przez naszych gospodarzy. Ale niektóre restauracje wyglądały całkiem ciekawie 🙂
Miasto
Jak wszędzie w centrum, wieżowce, sklepy, restauracje…nic ciekawego
Natura
Wystarczy wyjechać kilka kilometrów za miasto by cieszyć się tym co natura Nowej Zelandii dała :). Polecamy wybrać się do parku Waitakere Ranges, gdzie można zobaczyć niesamowite olbrzymie drzewa kauri, które sięgają 40-50 metrów wysokości!
Wulkany
Co jak co, ale położenie miasta jest całkiem urokliwe, otaczają je wygasłe wulkany, z których rozciągają się panoramy na miasto. Poniżej widok na miasto z wulkanu Eden (643 m n.p.m.).
Panorama miasta
Polecamy wybrać się do dzielnicy Devonport skąd rozciąga się najlepszy widok na miasto.
Praca
Kolejny wolontariat i kolejne wyzwania :). Tu Rafał podczas renowacji mebli… Chyba się udało!
Znaleziska
Pracując dokonaliśmy niezłego odkrycia. Od lat czytujemy National Geographic, jakie było nasze zaskoczenie gdy w ręce wpadły nam magazyny z lat 40 XX wieku :).
1 comment
Przyroda NZ jest bardzo urokliwa! I te wulkany!