Zebraliśmy najważniejsze informacje, które przydadzą Wam się podczas planowania jaki samej podróży po Turcji 🙂
I. INFORMACJE PODSTAWOWE
Metryka:
- Stolica kraju: Ankara
- Waluta: Lira
1 lira=1,50 zł (stan na listopad 2014)
W kurortach i w wielu sklepach czy restauracjach akceptowane są euro i dolary. Liry tureckie można wymieniać już po przylocie w kantorach na lotniskach lub w bankach.
Pamiętajcie o napiwkach lub tzw. bakszyszu. Przyjmuje się, że w restauracjach to 10% rachunku. Napiwkiem nie pogardzą także taksówkarze, kierowcy autobusów czy przewodnicy.
Język urzędowy:
Turecki
W miejscowościach nadmorskich oraz turystycznych nie ma problemu z porozumiewaniem się w języku angielskim (tym podstawowym).
Klimat:
- Temperatury latem utrzymują się w okolicach 30 stopni (zazwyczaj więcej, nigdy mniej), pod koniec maja zanotowałam tam temperaturę 35 stopni.
- Opady deszczu (latem) praktycznie zerowe.
- Upał potrafi być strasznie dokuczliwy, zwłaszcza gdy przed nami sporo zwiedzania. Dlatego w tym celu lepiej wybrać się do Turcji jesienią (nawet w listopadzie) lub wczesną wiosną (kwiecień).
- Wiza turystyczna – jest obowiązkowa dla obywateli Polski. Pozwala ona do przebywania na terytorium Turcji prze 90 dni. Wizę można wyrobić będąc jeszcze w Polsce jak i na lotnisku w Turcji – koszt to 25 euro lub 30 dolarów. O aktualnych przepisach wizowych możecie przeczytać tutaj – klik
II. JAK DOTRZEĆ I PORUSZAĆ SIĘ NA MIEJSCU
- Samolot: Z Polski najlepiej czarterem, gdyż nie ma bezpośrednich połączeń. Ewentualnie można polecieć do Bourgas (Bułgaria) linią Wizzair z Warszawy Modlin, Poznania lub Katowic, a stamtąd już jedynie 300 km dzieli nas od Istambułu. Trasę tą (Bourgas-Istambuł) można pokonać pociągiem lub autobusem. Ryanair-em dolecimy tylko (albo aż) na wyspę Kos (z Wilna, Oslo, Londynu Stansted, Bergamo czy Rzymu) lub na Rodos (Wilno, Sztokholm, Londyn Stansted, Bergamo czy Dusseldorfu). Z obu wysp do Turcji można przedostać się promem. Bezpośrednio z Polski do Turcji można dostać się LOT-em. Trasa Warszawa – Stambuł to koszt średnio ok. 400 zł w jedną stronę. Oczywiście można trafić taniej (np. podczas akcji szalona środa z LOT-em).
- Samochodem: można, ale np. z Gdańska do Istambułu jest ok 2500 km, więc chyba lepiej wybrać inny środek lokomocji 🙂
- Transport na miejscu: połączenia najlepiej jest sprawdzać na bezpośrednich stronach przewoźników. Autobusy www.ulusoy.com.tr, pociągi – www.tcdd.gov.tr. Samolotem także warto podróżować po kraju, zwłaszcza, że odległości pomiędzy miastami potrafią byc duże – krajowy (i nie tylko) przewoźnik Turkish Airlines. Z opowieści znajomych wiemy, że po Turcji warto ( a i szybko ) jest podróżować autostopem (zobacz jak robią to inni – klik). Także couchsurfing cieszy się ogromną popularnością, a gościnność Turków podobno nie zna granic :).
III. NOCLEG
- Na wybrzeżu roi się od hoteli – stoją jeden przy drugim. Popularne są także mniejsze hotele (zarówno 1 i 2 gwiazdkowe). Ceny za pokój różnią się w zależności od standardu, za pokój 2 osobowy można zapłacić już ok. 75 lir. Dla lubiących podróże z namiotem polecamy zajrzeć tutaj lub zobaczyć mapkę z zaznaczonymi campingami (kliknij tutaj). Co ciekawe można rozbijać się także na dziko :). No i oczywiście wspomniany już couchsurfing, naprawdę polecamy!
IV. CO ROBIĆ W TURCJI?
WSPINACZKA
Geyikbayiri – najbardziej popularny rejon wspinaczkowy w Turcji. Jest rewelacyjnie położony, niedaleko morza – tuż obok miasta Antalya, jednego z większych kurortów nadmorskich. W rejonie Geyikbayiri znajduje się około 500 tras wspinaczkowych (szczegóły dot. wspinania w tym rejonie znajdziecie tutaj, tutaj. Topo niektórych tras dostępne jest tutaj . Dużym plusem wspinaczki w Turcji jest dobra pogoda (mało deszczu) i różnorodność tras. Jest to dosyć młody region wspinaczkowy, podobno i wspinaczy nie ma tam zbyt wielu (zasłyszane – niepotwierdzone info :)).
TREKKING
Chociaż Turcja kojarzy się głownie z morzem, warto wybrać się także w piękne góry. Najwyższym szczytem jest Ararat (5165 m n.p.m.). Liczne biura podróży z Polski organizują wyprawy na Ararat, gdyż wejście na nią samodzielnie jest praktycznie niemożliwe (tylko w zorganizowanych grupach). Góra Ararat jest uważana za świętą górę, gdzie podobno spoczywa Arka Noego. Jest też ważnym miejscem dla Armeńczyków – widnieje na ich godle. Głównym pasmem górskim jest Taurus, biegnie tam bardzo popularna trasa zwana Szlakiem Licyjskim (dokładny opis tutaj).
RAFTING
W Turcji znajdziecie wszystko. Jest więc i rafting. Bardzo popularną rzeką jest Dalaman. Na trasie tego raftingu jest do pokonania kilka wodospadów, a trasa jest dostosowana do umiejętności uczestników.
NURKOWANIE
Przejrzystość wody Morza Śródziemnego zachęca do tego typu aktywności.
ŻEGLARSTWO
Już w Polsce można załatwić sobie wakacje pod żaglami. Istnieje wiele firm, które zajmują się czarterem jachtów. Żeglowanie po Turcji jest dosyć ciekawe, patrząc na fakt pobliskich, greckich co prawda, wysepek jak: Rodos, Kos czy Samos. Przykładową trasę rejsu znajdziecie tutaj, oraz tutaj.
PODRÓŻNIK
Kraj jest ogromny (według powierzchni 37 państwo na świecie), więc aby zobaczyć większość atrakcji i ciekawych miejsc trzeba poświęcić sporo czasu. Można także wybrać się na wycieczkę objazdową, które trwają zazwyczaj około tygodnia i zahaczają o takie miejsca jak: Istambuł, Troja, Pamukkale, Hierapolis, Pergamon, Efez, Konya, Kapadocja, Ankara. Nie jest to może najlepsze wyjście, ale zawsze jakieś wyjście 🙂 gdy chce się zobaczyć największe atrakcje Turcji. Dla osób, które chciałyby ominąć tabuny turystów polecamy wschodnią część Turcji (gdzie nie czuć tak europejskości) i takie atrakcje jak: góra Ararat, jezioro Van, miasto Trabzon, Dogubeyazit czy Nemrut Dagi.
SMAKOSZOWO
Turcja słynie ze swojej bogatej w różne smaki kuchni. Będąc w Turcji koniecznie trzeba spróbować tradycyjnego kebaba (podawanego na talerzu, z jogurtem i zamoczoną w nim bułką, sosem pomidorowym i mięsem :)), baklawe (narodowy deser Turków) czy lokum (cholernie słodka galaretka z różnymi dodatkami), lody (dondurma), które podawane sa w spektakularny sposób, simit (coś jak nasze obwarzanki). W Turcji warto spróbować także mięsa mielonego zawijanego w liście winogron (Etli Yaprak Dolmasi -coś a la nasze gołąbki), pilav (ryż gotowany z różnymi dodatkami, najczęściej warzywami i mięsem), borek (ciasto zrobione z mąki, jajek, mleka, jogurtu i oleju z nadzieniem od owocowego do mięsnego). Warto spróbować także faszerowanych małży (midye dolma) na Taxmie w Istambule czy kofte (mięso mielone przyrządzane na 1000 sposobów).
SHOPPING
Na tragach w Turcji można znaleźć wszystko. Na pewno warto kupić trochę przypraw, chałwę (dużo chałwy!), suszone owoce, i pistacje! Dla znajomych oko proroka (w różnych postaciach), szale, czy malutkie filiżanki do parzenia herbaty. Jak ktoś ma ochotę dywany :). Można się także zaopatrzyć w wyroby skórzane – ceny całkiem niezłe (przy większych zakupach da się sporo utargować).
RELAKS I KULTURA
Chcąc uciec na chwilę od wszystkich zabytków i wszechobecnych ludzi polecam wybrać się do łaźni tureckiej (hammam). Większość tradycyjnych łaźni jest dostępna tylko dla mieszkańców, ale turyści mogą liczyć na specjalne łaźnie przygotowane tylko dla nich. Na czym to polega? Cała wizyta w łaźni trwa około 1,5 godziny. Rozpoczyna się od wizyty w saunie (około 10-20 minut), skąd wskakuje się pod zimny prysznic (bądź jak w moim wypadku, zostajesz potraktowany kubłem zimnej wody, prosto w twarz :)), by po chwili grubą, szorstką rękawicą natrzeć skórę. Na koniec pozostaje najmilsza część – czyli masaż. Obywa się on na rozgrzanym (ogromnym) marmurowym blacie, gdzie jednocześnie masuje się kilka osób. Masaż odbywa się w pianie, i w zależności od osoby masującej może on być relaksacyjny bądź trochę bolesny :/. Co by nie było, wyszłam stamtąd jak nowo narodzona! Polecam każdemu! Cena takiej przyjemności to około 10-15 euro (dla turystów). Uwaga! – z hammamu najlepiej korzystać przed opalaniem, podobno opalenizna lepiej i dłużej utrzymuje się na świeżym naskórku :).
3 comments
Ciekawy poradnik 🙂 Ze swojej strony dodam tylko, ze jesli chodzi o transport wewnatrz kraju, to polecam linie lotnicze SUNEXPRESS (przyzwoite ceny) oraz autobusy. Tabor autobusowy jest bardzo nowoczesny, na kazdej trasie mozemy liczyc na skromny poczestunek i napoje roznoszone przez stewarda. Ceny autobusow dalekobieznych sa bardzo przyzwoite. Siec pociagow jest skromna, i osobiscie odradzam ten srodek komunikacji. Do samej Turcji w przyzwoitej cenie mozna dostac sie tez z Berlina liniami Germanwings (chyba lataja tylko w high season). W kazdym miejscie polecam spytac o najblizszy spozywczy bazar – mozemy posmakowac i kupic lokalne warzywa i owoce, a najpewniej sprzedawcy nakarmia nas do syta darmowymi probkami. Jaka trase zrobiliscie, autorzy poradnika?:)
Dzięki wielkie za pomocne informacje 🙂 My w dosyć ostrym tempie zrobiliśmy: Istambuł-Troja-Pergamon-Efez-Pamukkale-Alanya-Konya-Kapadocja i Ankara 🙂 Na pewno wrócimy do Turcji ale tym razem autostopem 🙂
Dla mieskancoe polski poludionow wschodniej. Najlatwiej (a moze i najtaniej) dostaniecie sie do Istanbulu liniami Pegaus Airways (www.flypgs.com) ze Lwowa. Dojazd do Lwowa z Przemysla jest latwy szybki i przyjemny