Tym razem bez żadnych przeszkód (bo pociągiem, a nie zakorkowanymi drogami) dotarliśmy do kolejnego miejsca na naszej trasie – Yogyakrty, pieszczotliwie nazywanej Yogią. Jak się szybko okazało, nasze wszystkie plany legły w gruzach, gdy pogoda postanowiła się całkowicie popsuć. Padało i padało, a przecież kwiecień to już koniec pory deszczowej! Jak wiadomo w czasie deszczu dzieci się nudzą 🙂 no i pomimo pogody postanowiliśmy odwiedzić kilka miejsc. Zaglądnęliśmy na ptasi targ, dowiedzieliśmy się na czym polega popularna tu technika malarska zwana Batik, podziwialiśmy tradycyjne tańce jawajskie, podpatrywaliśmy proces produkcji lalek, które występują w teatrze cieni zwanym Wayang. Nie zabrakło też polskiego akcentu.
Theme by ThemesPie |
Dumnie wspierane przez WordPressa