Egzotycznie brzmiące Phnom Penh już na pierwszy rzut oka wydało nam się zupełnie innym miastem niż te, które zobaczyliśmy do tej pory. 1,5 miliona mieszkańców to jak na azjatycką stolicę całkiem niewiele. Dla porównania Bangkok ma około 6 milionów mieszkańców, stolica Wietnamu Hanoi ponad 3 miliony, nie wspominając już o hinduskich metropoliach. Oprócz ogromnego ruchu na ulicach (zwłaszcza motorowego) nic nie wskazywało na to, że znajdujemy się w samym środku azjatyckiej stolicy. Ludzi na chodnikach jakoś tak mało, ulicznych straganów też zbytnio nie widać, o jakimkolwiek (no poza tuk tukami…) transporcie publicznym można zapomnieć… Nikt się nie śpieszy, tylko kierowcy tuk-tuków czasami coś bąkną pod nosem, czy może nie chcielibyśmy się z nimi przejechać…
Theme by ThemesPie |
Dumnie wspierane przez WordPressa