Nie ma chyba takiego miejsca na świecie, które wspominalibyśmy z tak wielką nostalgią jak Iran. W miarę upływu czasu (a będą to już ponad 2 lata odkąd byliśmy tam ostatnio) czujemy jeszcze większy sentyment do tego kraju. Może dlatego Ania obsesyjnie czyta wszystkie książki o Iranie, słucha irańskiej muzyki i z wielką przyjemnością pochłania coraz to nowe wpisy blogerów, którzy właśnie wrócili z podróży. Cieszy nas jedno! Jak wynika z tych podróżniczych relacji w Iranie, póki co niewiele się zmienia. A jak się już zmienia to na lepsze! (np. ułatwienia w zdobywaniu wizy). Ludzie pozostali cudowni, zabytki stoją gdzie stały i podróż po kraju nie nadwyręża portfela. Ciekawi nas tylko jak długo jeszcze taka sielanka potrwa? Wraz z otwarciem się Iranu na turystów otwierają się też hotele, restauracje i inne pokusy wielkiego świata. Oby tylko przemysł turystyczny nie odcisnął tu brzydkiego piętna, a pieniądze nie zawładnęły pięknymi sercami Irańczyków!
Theme by ThemesPie |
Dumnie wspierane przez WordPressa