Złap Trop
  • DOOKOŁA ŚWIATA
    • ale o co chodzi?
    • Australia
    • Nowa Zelandia
    • Iran
    • Nepal
    • Tajlandia
    • Indie
    • Gruzja
    • Indonezja
    • Kambodża
    • Malezja
    • Armenia
  • PODRÓŻE
    • Oman
    • Hiszpania
      • Wyspy Kanaryjskie
      • Pireneje
      • Ibiza
    • Malta
    • Islandia
    • Dania
    • Włochy
      • Jezioro Como
      • Jezioro d’Orta
      • Jezioro Maggiore
      • Sardynia
      • Tyrol
    • Maroko
    • Chorwacja
    • Turcja
  • MIASTA
    • Aarhus
    • Bergamo
    • Londyn
    • Barcelona
    • Walencja
    • Mediolan
    • Strasbourg
    • Edynburg
  • TANIE PODRÓŻOWANIE
    • Poradniki
    • Ekwipunek podróżnika
  • Z DZIECKIEM
    • W Polsce
    • W świecie
  • LUBIĘ POLSKĘ
    • Trójmiejsko
    • Podlasie
    • Bieszczady
    • Warmia i Mazury
    • Kaszuby
    • Półwysep Helski
    • Wintercamp
  • LIFESTYLE
    • Naszym zdaniem
    • Ciekawostki
    • Na sportowo
    • Kulinarnie
    • Kulturalnie
    • Wydarzenia
  • O NAS
Home  /  Oman  /  Oman – w drodzę do Jabal Shams zwiedzamy fort Bahla i Misfat al Abriyeen

Oman – w drodzę do Jabal Shams zwiedzamy fort Bahla i Misfat al Abriyeen

Styczeń 29, 2021 Skomentuj

Po przepięknym dniu spędzonym w Nizwie czas ruszać dalej w kierunku Kanionu Jabal Shams. Ale póki tam dotrzemy zajeżdżamy jeszcze w dwa miejsca. Pierwszym z nich jest największy i najstarszy fort w Omanie. Drugim miejscem jesteśmy całkowicie oczarowani i żałujemy, że nie zostaliśmy tam dłużej! Misfat al Abriyeen to zdecydowanie warta uwagi mieścinka – nie możecie jej pominąć! 

Widok z tarasu w Misfat al Abriyeen

Fort Bahla

Fort Bahla jest oddalony od Nizwy o zaledwie 40 km (około 30 minut jazdy). Ponieważ fortów na terenie Omanu jest około tysiąca, zdecydowaliśmy się zobaczyć …. aż dwa 🙂 Ale za to jakie! Najstarsze i największe! 

Fort już od strony parkingu robi wrażenie swoimi gabarytami. Jego początki sięgają podobno VI w.p.n.e., a obecny wygląd zawdzięcza ponad dwudziestoletniej renowacji. W 1987 roku został wpisany na listę UNESCO i jest chętnie odwiedzany przez turystów. Niestety w środku nie znajdziecie praktycznie nic oprócz pustych komnat, wiec cena za wstęp też jest adekwatnie niska 500 baisa czyli 5 zł (w porównaniu do 5 OMR za wstęp do fortu w Nizwie). Nam najbardziej podobało się przechodzenie pomiędzy pomieszczeniami, w których czuliśmy się jak w labiryncie. Jedno pomieszczenie nagle przemienia się w kolejne, które prowadziło w jeszcze inne miejsce fortu. Trochę można się tu pogubić zwłaszcza, że trafiają nam się także ślepe zaułki. Zwiedzanie niestety zakończyło się szybką ewakuacją z fortu bo zamykają go już o godzinie 16! W piątki natomiast fort otwarty jest tylko w godzinach 8-11.

Naszym zdaniem trzeba zajechać chociaż do jednego fortu w Omanie i jeżeli nie chcecie płacić za wstęp do fortu w Nizwie, ten może być dla Was właściwą alternatywą. 

Fort Bahla
Fort Bahla, skomplikowany układ pomieszczeń stanowi niezły labirynt dla zwiedzających.
Fort Bahla
Fort Bahla – wnętrze

Misfat al Abriyeen

Po zwiedzaniu fortu jedziemy dalej, przed nami kolejne pół godziny drogi. Mijamy Al-Hamrę, gdzie spędzimy dwie najbliższe noce i niewielkimi serpentynami pniemy się w górę. Dojeżdżamy do niewielkiego parkingu przy samej wiosce Misfat al Abriyeen, która znajduje się 1000 m.n.p.m.

Już po wyjściu z samochodu mamy odczucie, że jest to miejsce z klimatem. W oddali widać mury miasteczka oraz palmy, piękne, wysokie zielone palmy. Tuż obok parkingu znajduje się tablica informująca turystów o poszanowaniu tradycji i kultury mieszkańców. Pamietajmy, że jestesmy w kraju muzułmańskim i trzeba dostosować swój ubiór tak, by nikogo nie urazić. W tym przypadku chodzi o zakrycie ramion i kolan.

Po przejściu kilku kroków wchodzimy pomiędzy tradycyjne domy zbudowane z gliny, których dachy pokryte są liśćmi palmowymi a fundamenty pochodzą z litej skały. Czujemy się jak w zupełnie innym świecie!

Misfat al Abriyeen – uliczki miasteczka
Misfat al Abriyeen – cisza i spokój, nikogo w zasięgu wzorku

Mam wrażenie, że miasteczko zbudowane jest na chwilę i że konstrukcje domów zaraz runą. Jednak pociesza mnie fakt, że stoją tak już od 300 lat.

W rejonie wioski znajduje się liczne plantacje bananowców, grantów, mango i papai – ta niespotykana w Omanie zieleń tworzy coś na kształt oazy. Spacer w cieniu palm oraz wzdłuż faladży to najlepsze co może Was spotkać w tym miejscu (no poza odpoczynkiem na tarasie z zimnym sokiem z granatów w ręku).

Co to są te faladże? W dużym skrócie system nawadniający, składający się ze sztucznych kanałów, które nawadniają pobliskie pola. Najlepiej wizualizuje to zdjęcie: 

Gdy miniecie mury miasteczka, dojdziecie do oazy pełnej palm
Idąc wzdłuż faladży dojedzie do szlaku, który prowadzi na trekking w góry

Pierwsze faladże jakie powstały na terenie Omanu datuje się na 2500 r.p.n.e. a najstarsze istniejące mają około 500 lat! Po powszechnym spisie faladży w Omanie podano informacje, że w całym kraju istnieje ich ponad 4000. Łączna długość naziemnych i podziemnych kanałów systemu wynosi 2900 km, nawadniają one 17 600 pól. Jest to całkiem ciekawe rozwiązanie i spotykamy je w wielu miejscach.

Misfat al Abriyeen jest miejscem bardzo spokojnym, turystów spotkacie tu niewielu, chociaż uważam, że spacer po miasteczku i wzdłuż faladży jest bardzo przyjemny, relaksujący i zdecydowanie warto tu przyjechać!

Tu kumulowana jest woda, którą system faladży rozprowadza do pól uprawnych.
Misfat al Abriyeen widziany z parkingu
No i błogi relaks na tarasie jednej z kawiarni


Tagi: oman co zobaczyć, oman co zwiedzać, oman faladże, oman fort bahla, oman misfat al abriyeen, oman na własną rękę, oman relacje, oman zwiedzanie
Previous Article

Napisz odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi



Cześć! Trafiłeś na blog Ani i Rafała - jeżeli interesujesz się podróżami, szukasz pomysłów na ciekawy wyjazd, a podczas podróży nie chcesz wydać wszystkich pieniędzy to trafiłeś pod dobry adres. Na blogu dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami z podróży nie tylko po Polsce i Europie ale także po Azji, Australii i Nowej Zelandii. Masz pytania? Chcesz wiedzieć jak to jest rzucić "wszystko" i wyjechać w podróż dookoła świata? Zajrzyj do zakładki O NAS i nie wahaj się napisać!

  • facebook
  • instagram
  • pinterest
  • youtube
  • mail

Zobacz gdzie byliśmy – Mapa wpisów

ZNAJDŹ NAS NA FACEBOOKU

Odwiedź nas na Instagramie

Load More...Follow on Instagram
  • Popularność
  • Ostatnie
  • Jak zwiedzić Islandię i nie zbankrutować 2012/12/29
  • Islandia. Zanim pojedziesz – przeczytaj :) 2012/12/09
  • Wyspa Gili Meno raj odnaleziony – tylko czy na długo? 2014/04/27
  • wybieramy dwuosobowy namiot do 400 PLN – zestawienie 2012/07/01
  • Oman – w drodzę do Jabal Shams zwiedzamy fort Bahla i Misfat al Abriyeen 2021/01/29
  • Oman – magiczna Nizwa oraz zielony Jabal Akhdar 2021/01/25
  • Oman – plan podróży | informacje praktyczne | luty 2020 r. 2020/03/01
  • Sekretne miejsca nad jeziorem d’Orta – Włochy (Piemont) 2020/02/05

PATRONATY MEDIALNE


logo


logo


logo

logo

Najnowsze komentarze

  • Złap Trop o Lanzarote – Trekking na Caldera Blanca. Zrób to sam.
  • Złap Trop o Oman – plan podróży | informacje praktyczne | luty 2020 r.
  • Złap Trop o Na co zwracać uwagę kupując namiot? – poradnik dla kupującego
  • Złap Trop o Poradnik taniego podróżowania po Nowej Zelandii
  • janusz o Poradnik taniego podróżowania po Nowej Zelandii

EUROPA

AZJA

AUSTRALIA

AFRYKA

Theme by ThemesPie | Dumnie wspierane przez WordPressa