Złap Trop
  • DOOKOŁA ŚWIATA
    • ale o co chodzi?
    • Australia
    • Nowa Zelandia
    • Iran
    • Nepal
    • Tajlandia
    • Indie
    • Gruzja
    • Indonezja
    • Kambodża
    • Malezja
    • Armenia
  • PODRÓŻE
    • Oman
    • Hiszpania
      • Wyspy Kanaryjskie
      • Pireneje
      • Ibiza
    • Malta
    • Islandia
    • Dania
    • Włochy
      • Jezioro Como
      • Jezioro d’Orta
      • Jezioro Maggiore
      • Sardynia
      • Tyrol
    • Maroko
    • Chorwacja
    • Turcja
  • MIASTA
    • Aarhus
    • Bergamo
    • Londyn
    • Barcelona
    • Walencja
    • Mediolan
    • Strasbourg
    • Edynburg
  • TANIE PODRÓŻOWANIE
    • Poradniki
    • Ekwipunek podróżnika
  • Z DZIECKIEM
    • W Polsce
    • W świecie
  • LUBIĘ POLSKĘ
    • Trójmiejsko
    • Podlasie
    • Bieszczady
    • Warmia i Mazury
    • Kaszuby
    • Półwysep Helski
    • Wintercamp
  • LIFESTYLE
    • Naszym zdaniem
    • Ciekawostki
    • Na sportowo
    • Kulinarnie
    • Kulturalnie
    • Wydarzenia
  • O NAS
Home  /  Australia • Australia i Oceania • ORIENTALNY ROK  /  Pierwsze kroki na australijskiej ziemi – Darwin

Pierwsze kroki na australijskiej ziemi – Darwin

Maj 05, 2014 5 komentarzy

No i w końcu! Po 7 miesiącach azjatyckiej tułaczki dotarliśmy do Australii. W sumie nie wiemy za bardzo czego się spodziewać. Planu specjalnego na zwiedzenie brak, za to mamy dużo czasu. Zobaczymy co nam los przyniesie, a póki co zahaczyliśmy się w Darwin, mieście w którym doznaliśmy niezłego szoku kulturowego (i cenowego!).  Zwłaszcza, że na naszą pierwszą noc trafiliśmy do apartamentu naszego hosta (z serwisu couchsurfing) Yukiego. Ciepła woda, szerokie łóżko, czysta pachnąca pościel to dopiero były luksusy!

A rano taki oto widok z okna:

darwin zwiedzanie

Przez te parę dni spędzone na couchsurfingu mogliśmy poczuć się jak w domu. Rafał dorwał się do piekarnika i pierwszy raz od 7 miesięcy zrobił pizzę. Ania była szczęśliwa, że ubrania można wyprać w pralce! Takie przyziemne rzeczy, a ile frajdy!

Poza tym miasto Darwin jest bardzo spokojne i uporządkowane. Wszędzie pięknie przycięte trawniki, równe chodniki, kafejki, bary z których gra spokojna muzyka. Uśmiechnięci ludzie, nigdzie się nie śpieszący, kilku turystów i piękna słoneczna pogoda. Wszystko to stanowi dla nas niezły kontrast do azjatyckiego chaosu i nieporządku.

australia transport zwiedzanie
Ten olbrzym jest w stanie ciągnąć nawet do 200 ton ładunku! Nazywane są tutaj „pociągami drogowymi”, pewnie jeszcze nie jeden taki załadowany spotkamy na naszej drodze 🙂
podroze po australi
o TU właśnie jesteśmy :). Gdzie dalej? Nie wiemy…

Sami też poddaliśmy się klimatowi miasta. Plażowanie, spacery po parkach i nawet zdarzyło nam się pobiegać! Robiliśmy tu rzeczy, których nie robiliśmy od dawna i które sprawiały nam sporo radości :). Jak np. oglądanie telewizji na wygodnej kanapie z herbatą w ręku.

Dzięki Yukiemu dowiedzieliśmy się sporo o Japonii (bo stamtąd właśnie pochodzi) i o samym Darwin. Jak się okazało trafiliśmy do jednego z najdroższych miast w Australii. Sami zdążyliśmy się o tym przekonać robiąc pierwsze zakupy w spożywczaku. Chodząc po sklepie kręciło nam się w głowie, raz  przez te wszystkie produkty na półkach, a dwa przez ich ceny. Pewnie jeszcze trochę czasu minie zanim odzwyczaimy się od azjatyckich standardów! Co zdziwiło nas chyba bardziej, niż gromada awanturujących się Aborygenów przed sklepem, to co tu robi tu tyle greckich jogurtów na półkach? Jak się okazało aż 10% mieszkańców Darwin stanowią Grecy, stąd jogurty i ser feta na sklepowych lodówkach :).

mieszkancy w darwin

natura w darwin
uwaga na krokodyle! meduzy! oraz rekiny… W Australii zza każdym drzewem może się czaić coś, co z chęcią Cię zje na śniadanie.

plaze w darwin

O tym, że Australia jest drogim krajem wiedzieliśmy już dawno, dlatego podczas naszego pobytu będziemy starali się podróżować jak najmniejszym kosztem. Dlatego też jedziemy na wolontariat, gdzie za parę godzin przyjemnej pracy dziennie dostaniemy jedzenie i dach nad głową :). O możliwościach jakie daje  korzystanie z takich portali jak Helpx czy Wwoof napiszemy w oddzielnym artykule. Póki co, jesteśmy zaaferowani Australią, chłoniemy każdą informację, fakt, bawimy się pieniędzmi, które przypominają nam te z gry Monopoly oraz przyzwyczajamy się do akcentu – bardzooo dla nas zabawnego, niczym ten z kreskówek :). Życzcie nam powodzenia i postaramy się napisać coś więcej z Outbacku!

australia waluta zwiedzanie
Pieniążki niczym z monopoly 🙂

darwin widoki

darwin co zobaczyc

Tagi: Darwin Australia, Darwin relacja, Darwin zdjęcia, informacje darwin
Previous Article
Next Article

5 komentarzy

  1. PHC Reply
    2014/05/06 na 11:56

    Oj fajnie, fajnie !!!! Piszcie na bieżaco ! czekamy

  2. Seba Reply
    2014/05/06 na 16:14

    Wbijcie do mnie do Perth!!
    Zapraszam

    • Złap Trop Reply
      2014/05/07 na 10:33

      Dzięki, dzięki Sebastian 🙂 Przemyślimy zaproszenie, póki co kierujemy się w stronę wschodniego wybrzeża. Gdzie pojedziemy dalej, tego nie wie nikt 🙂

  3. Michalina Reply
    2014/08/07 na 16:13

    Czy to prawda, że Australijskie banknoty są niezniszczalne? Spotkałam się z taka opinią wielokrotnie, trzymałam w dłoni, ale nigdy nie miałam odwagi sprobować przerwać, zalać czy coś ;D

    • Złap Trop Reply
      2014/08/07 na 22:24

      Wyglądają na wodoodporne, ale były dla nas zbyt cenne by eksperymentować 🙂

Napisz odpowiedź

Anuluj pisanie odpowiedzi



Cześć! Trafiłeś na blog Ani i Rafała - jeżeli interesujesz się podróżami, szukasz pomysłów na ciekawy wyjazd, a podczas podróży nie chcesz wydać wszystkich pieniędzy to trafiłeś pod dobry adres. Na blogu dzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami z podróży nie tylko po Polsce i Europie ale także po Azji, Australii i Nowej Zelandii. Masz pytania? Chcesz wiedzieć jak to jest rzucić "wszystko" i wyjechać w podróż dookoła świata? Zajrzyj do zakładki O NAS i nie wahaj się napisać!

  • facebook
  • instagram
  • pinterest
  • youtube
  • mail

Zobacz gdzie byliśmy – Mapa wpisów

ZNAJDŹ NAS NA FACEBOOKU

Odwiedź nas na Instagramie

Load More...Follow on Instagram
  • Popularność
  • Ostatnie
  • Jak zwiedzić Islandię i nie zbankrutować 2012/12/29
  • Islandia. Zanim pojedziesz – przeczytaj :) 2012/12/09
  • Wyspa Gili Meno raj odnaleziony – tylko czy na długo? 2014/04/27
  • wybieramy dwuosobowy namiot do 400 PLN – zestawienie 2012/07/01
  • Oman – magiczna Nizwa oraz zielony Jabal Akhdar 2021/01/25
  • Oman – plan podróży | informacje praktyczne | luty 2020 r. 2020/03/01
  • Sekretne miejsca nad jeziorem d’Orta – Włochy (Piemont) 2020/02/05
  • Fuerteventura – czy to wyspa właśnie dla Ciebie? 2020/01/21

PATRONATY MEDIALNE


logo


logo


logo

logo

Najnowsze komentarze

  • Złap Trop o Lanzarote – Trekking na Caldera Blanca. Zrób to sam.
  • Złap Trop o Oman – plan podróży | informacje praktyczne | luty 2020 r.
  • Złap Trop o Na co zwracać uwagę kupując namiot? – poradnik dla kupującego
  • Złap Trop o Poradnik taniego podróżowania po Nowej Zelandii
  • janusz o Poradnik taniego podróżowania po Nowej Zelandii

EUROPA

AZJA

AUSTRALIA

AFRYKA

Theme by ThemesPie | Dumnie wspierane przez WordPressa